28 listopada 2018

Jesienna sesja rodzinna. Ewa, Franek i Maciuś.



Poznajcie Ewę, mamę dwóch fajnych chłopców: Franka i Maciusia.
Na tę sesję umawiałyśmy się od dłuższego czasu.  Koniec końców, któregoś jesiennego późnego popołudnia udało nam się wreszcie zsynchronizować zegarki. Z Ewą łączy mnie wspólne zamiłowanie do fotografii :). I jak to zwykle bywa w życiu każdej fotomamy, o ile zdjęć dzieci mamy bez liku, tak fotografii, na których jesteśmy wspólnie z nimi, praktycznie w ogóle. Ten stan rzeczy koniecznie musiał ulec zmianie! 


Udało nam się stworzyć garść naturalnych i roześmianych portretów, pomimo krótkiego czasu. Na sesjach stawiam przede wszystkim na prawdziwe emocje, bo do nich najprzyjemniej wraca się po latach. Niespecjalnie lubię pozowane ujęcia, dlatego pozwoliłam chłopcom na spontaniczność. Podczas gdy oni bawili się w najlepsze, ja zamieniłam się w bacznego obserwatora. Każdy chłopak dobrze wie, że w terenie jedną z najlepszych rzeczy do zabawy to... patyki! A jak tu przejść obok takiej wielkiej gałęzi? Długo nie musiała czekać na zainteresowanie Franka i Maciusia. I tak powstał, jeden z moich ulubionych kadrów podczas tej sesji - "Dwa jesienne leniwce" ;). Sama bym tego lepiej nie wymyśliła. Zobaczcie sami!









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Skarby z dzieciństwa